Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Było Prawie
Nowicjusz
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Czw 10:22, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
po to mamy forum by tu pewne sporne kwestje wyjaśniać...juz raz to pisałem.
Odnoszę wrażenie,że bardzo Cie(Robo) to zabolało,że ktoś Ci wypomniał,że nie jeżdzisz w KJS-ach...bo ja Ciebie ani razu nie widzałem,to są fakty a czasem jak coś napiszesz o tym sporcie to krew zalewa,gdybyś był autorytetem w temacie to bym Ciebie zrozumiał i pogadał jak równy z równym,a tak to nie chce mi sie z Toba pisać...składaj te Swoje rajdówki jak sie juz czegoś nauczysz to pogadamy,na temat jeżdzenia może nawet wymienimy doświadczenia,bo teraz to Ty sie ciągle uczysz i dobry z Ciebie teoretyk...a gorzej z praktyką
Pozdrawiam owocnej nauki:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
szary
Rajdowiec
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Czw 20:03, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
[quote=Konrad]Strasznie nerwowe reakcje tu obserwuję. Podobnie jest na innych tematach...[/quote]
Jeszcze nie spotkałem forum, na którym by nie było spięć i wrzutów
Cytat: | ...Co do maluszka - miałem dwa. Nauczyły mnie szacunku do auta, tylnego napędu i podstaw machaniki. Niestety były to kolejne pojazdy w moim zbiorze, które utrwalały nawyk traktowania przepustnicy jak urządzenia dwustanowego - albo się gaz ciśnie do końca, albo wcale. Nie wiem, czy to przez 126p, ale potem w każdym aucie przychodził taki moment, że wspaniały sterownik analogowyzamieniał się w jednobitowy przełącznik... |
Fakt, w maluchu aż korci żeby cisnąć do oporu, co prawda ze standardowego 2cylindrowaca można sporo wyciągnąć, ale po jakimś czasie zaczyna brakować mocy, ale to chyba nie zależnie od auta. A swoją drogą jestem ciekaw na jak długo wystarczała by mi moc w maluchu klasy Burka, czy Lili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoboRally
Organizator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Czw 20:17, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RoboRally dnia Czw 20:18, 23 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoboRally
Organizator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Czw 20:18, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Było Prawie napisał: | ...dobry z Ciebie teoretyk...a gorzej z praktyką
Pozdrawiam owocnej nauki:) |
dziękuję mistrzu ...
hehe
r0b0 T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad
Nowicjusz
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boat City
|
|
Wysłany: Pią 7:54, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
szary napisał: |
Jeszcze nie spotkałem forum, na którym by nie było spięć i wrzutów
|
Ja spotkałem. Ale napisałem to nie dlatego, że wiem, że może być inaczej, tylko dlatego, że CHCĘ, żeby tu było inaczej. Zawsze mi się wydawało, że sport to kulturalna forma rywalizacji. Jak czytam pyskówki to czuję powrót do barbarzyństwa. Równajmy w górę, nie do polityków, kiboli i prostaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
autoklublodz
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pią 8:13, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
kciuka tu chciałem wcisnąć ale nie ma w ikonkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burek
Kibic
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Pią 13:21, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zatem ja chciałem grzeczne i kulturalnie, ale stanowczo zdementować plotkę jakoby jazda malarem uczyła złych nawyków, których trudno się pozbyć.
A co do kwestii przepustnicy, to oczywiście, jak wszystko na świecie jest to sprawa względna i zależy od wielu czynników. Z jednej strony, owszem w malcu gaz zasadniczo ma 2 pozycje ale już np w seryjnym malarstwie na śniegu przydaje się analogowy przyspiesznik. Ja w swoim mam pedał gazu dużo dłuższy od seryjnego, nie po to, żeby był na wysokości pozostałych ale żeby było można bardziej precyzyjnie nim sterować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nodajspokoj
Nowicjusz
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
|
Wysłany: Sob 16:15, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ja jednak podpisuje się pod tymi "złymi nawykami".
Sam jeżdżę maluchem od blisko roku, w chwili obecnej padła skrzynia i silnik kwalifikuje się do remontu. Pomyślałem sobie że będzie to pożegnanie z tym złośliwym 2-cylindrowym potworkiem, ale niestety - przeliczyłem pieniążki i nie stać mnie na porządne auto w sensownym stanie które wytrzyma bez inwestycji moją jazdę. Dlatego jestem zmuszony wrócić do malucha.
Gdybym jednak dysponował odpowiednią kwotą już bym do malucha nie wracał. Dlaczego? Pożyczyłem od znajomego Fiata CCS i spróbowałem sportowej jazdy. I tu właśnie wychodzą godziny spędzone za kierownicą 126p. Na codzień jeżdżę przednionapędowym mondeo, a wcześniej jeździłem kadettem e - więc nie chodzi o to że nie miałem do czynienia z przednim napędem. Jednak z uwagi na bardzo specyficzne prowadzenia malucha oraz na sposób hamowania oraz prędkości jakie rozwija się w większych samochodach śmiem twierdzić że "co za dużo to nie zdrowo".
Mam nadzieję że kolejny rok w małym fiacie nie wypaczy mnie do końca.
A to że niektórzy rajdowcy zaczynali od właśnie malucha to raczej kwestia pieniędzy niż tego że w tak trzeba. Wspomniany Kulig jeździł maluchem tylko rok, później przesiadł się na Toyotę.
PS. Nie twierdzę że maluch jest łatwy w prowadzeniu, bo nie jest. Można osiągnąć w maluchu mistrzostwo, ale moim zdaniem będzie to sztka dla sztuki. Niestety era aut z napędem na tył przeminęła - te samochody są za wolne w stosunku do konkurencyjnych samochodów przedninapędowych czy 4x4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad
Nowicjusz
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boat City
|
|
Wysłany: Sob 19:59, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nodajspokoj napisał: | Niestety era aut z napędem na tył przeminęła - te samochody są za wolne w stosunku do konkurencyjnych samochodów przedninapędowych czy 4x4 |
Dodaj, że era się skończyła w rajdach i na ulicy. W rajdach dlatego, że na śliskim (a rajdy są wyłącznie na śliskim) lepiej prowadzą się 4x4 a FWD są lżejsze, a na ulicy dlatego, że FWD jest tańsze w produkcji. Projektuje się jeden przód i 5 różnych tyłków. I powstaje coś co się nazywa Thalia...
Bo już prawdziwe samochody, to wyłącznie RWD;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ertejot
Kibic
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 23:21, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo mnie się miło to czytało! Dwa lata spędziłem w bobie i też pamiętam coś co nazywałem ekonomicznym lataniem bokami. Bo na ślizgim pedał gazu nie wchodził nawet do połowy. Szkoda że nigdy nie byłem w stanie odłożyć na przygotowanie go do sportu. Teraz koreańczyka na bank już nie przygotuje. Bo jakby wyglądał lanos 1,4 na kjsie...? Ale może... Jakbym dostał jakiś większy zastrzyk gotówki, kupiłbym jeszcze malara i jeździł... Ech. Zazdroszcze Wam chłopaki. A maluch to naprawdę wdzięczne autko. Jakby kto chciał oddać swojego na złom to dzwońcie do mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|